PARTNERZY I SPONSORZY STRATEGICZNI
KPR PADWA ZAMOŚĆ

SPONSORZY I PARTNERZY MKS PADWA ZAMOŚĆ

SPONSOR GŁÓWNY KPR PADWA ZAMOŚĆ

PADWA ZATRZYMANA PRZEZ ZAPORĘ…

Padwa Zamość przegrała na wyjeździe z Olimpią Piekary Śląskie w meczu 23. kolejki Ligi Centralnej (29:30).

Olimpia Piekary Śląskie – Padwa Zamość 30:29 (14:16)

Olimpia: Zapora – Chromy 7, Pluczyk 5, Czapla 4, Hornik 3, Parzonka 3, Kotalczyk 2, Miłek 2, Rosół 2, Kowal 1, Wojcik 1, Jakubowski, Jóźwiak.

Padwa: Gawryś, Kozłowski – Fugiel 6, Adamczuk 4, Maciąg 4, Małecki 4, Bączek 3, Konkel 2, Skiba 2, Czerwonka 1, Kłoda 1, Olichwiruk 1, Szymański 1, Morawski, Obydź, Szeląg.

Od początku meczu sprawdziły się przewidywania trenera Markuszewskiego, że Olimpia będzie grała twardo w obronie i dobrze rzucała z II linii. Padwa prowadziła już różnicą 4 bramek w 12. (5:9), 13. (6:10) i 16. min (7:11), ale w 24. min Olimpia zdobyła trafienie kontaktowe (11:12). Piekarzanie mieli jednak jakąś blokadę, aby doprowadzić do remisu. Wynik cały czas był sprawą otwartą, ale to Padwa wygrała I poł.

Kiedy wydawało się, że żółto-czerwoni maja ten mecz pod kontrolą, w 34. min przy wyniku 15:19 zanotowali oni 9-minutowy przestój, co wykorzystali gospodarze, którzy zaczęli grać jak z nut, obejmując w 38. min po raz pierwszy w tym meczu prowadzenie (20:19). w 40. min. Gawryś obronił 3. rzut karny w tym meczu!  Chwilę wcześniej czerwoną kartką ukarany został Szymański, a minutę później Adamczuk otrzymał karą 2-minutową, przez co Padwa w podwójnym osłabieniu. Mecz stał się wyrównany i sytuacja zmieniała się dynamicznie. Było blisko, ale to piekarzanie wygrali 1 bramką.