PARTNERZY I SPONSORZY STRATEGICZNI
KPR PADWA ZAMOŚĆ

SPONSORZY I PARTNERZY MKS PADWA ZAMOŚĆ

SPONSOR GŁÓWNY KPR PADWA ZAMOŚĆ

FANTASTYCZNA WALKA W HISTORYCZNYM POJEDYNKU!

Padwa Zamość przegrała u siebie z Azotami-Puławy w meczu II rundy eliminacyjnej ORLEN Pucharu Polski (26:36).

Padwa Zamość – Azoty-Puławy 26:36 (17:18)

Padwa: Kozłowski, Dragan – Czerwonka 6, Fugiel 5, Bączek 3, Pstrąg 2, Puszkarski 2, Skiba 2, Szeląg 2, Kłoda 1, Konkel 1, Morawski 1, Szymański 1, Małecki, Obydź, Olichwiruk.

Azoty: Borucki, Tsintsadze – Jarosiewicz 12, Marciniak 5, Burzak 4, Gogola 4, Ostroushko 3, Virbauskas 3, Fedeńczak 2, Janikowski 1, Przybylski 1, Zivkovic 1, Adamski, Bereziński, Górski, Jaworski.

Drużyna Azotów przyjechała do Zamościa w najmocniejszym składzie, z uczestnikami EURO 2024 – Tsintsadzem i Zivkovicem. W I poł. na tablicy wyników najczęściej widniał remis bądź 1-bramkowe prowadzenie gości. Padwa sprawiała olbrzymie problemy puławianom i wynik do przerwy nie jest przypadkiem.

W II poł. Azoty poprawiły grę w obronie. Grały ostrzej, zarówno na 6. metrze, jak i przy wysuniętej obronie, co utrudniało bądź nawet uniemożliwiało Padwie przeprowadzenie skutecznego ataku pozycyjnego. Zamościanie opadli nieco z sił i w obronie zaczęli grać słabiej. Mecz był toczony z dużą intensywnością, nie było przestojów, jakie czasem się zdarzają w Lidze Centralnej.

Mimo porażki, klimat na trybunach był iście superligowy i kibice Padwy potwierdzili, że stanowią jedną z najlepszych publiczności w Polsce. Miejmy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości żółto-czerwoni znów zagrają z Azotami, ale tym razem już w Superlidze…