Padwa Zamość wygrała na wyjeździe z Nielbą Wągrowiec w meczu 27. kolejki Ligi Centralnej (31:30).
Nielba Wągrowiec – Padwa Zamość 30:31 (13:15)
Nielba: Ciupa, Jankowski – Gregor 13, Bernacik 5, Kelm 4, Hoffmann 2, Świątkiewicz 2, Widziński 2, Duszyński 1, Skrzypczak 1, Babiaczyk, Gąsiorek.
Padwa: Kozłowski, Gawryś – Fugiel 8, Morawski 6, Olichwiruk 4, Małecki 3, Skiba 3, Adamczuk 2, Szymański 2, Konkel 1, Maciąg 1, Obydź 1, Czerwonka, Kłoda, Pstrąg, Szeląg.
Mecz był pełen emocji, bardzo wyrównany i ciekawy dla kibiców. Na początku Padwa to spotkanie rozgrywała lepiej. Nielba z trudem tworzyła sobie sytuacje w ataku pozycyjnym, co dobrze świadczyło o obronie żółto-czerwonych, która grała twardo. Padwa dobrze grała też w ataku, głównie za sprawą Fugiela. W Nielbie świetną robotę w ofensywie robił Gregor, a w bramce fantastycznie spisywał się Jankowski. Przez całą I poł. żółto-czerwoni mieli 2-3 bramkową przewagę.
Rozpoczęcie II poł. nie poszło po myśli zamościan. W 41. min Nielba odrobiła straty z I poł. (20:20) i zaczęła wyglądać zdecydowanie lepiej. Padwa zatraciła swoją jakość i błyskotliwość w akcjach ofensywnych, w dodatku jeszcze lepiej bronił Jankowski. Żadna z drużyn nie potrafiła jednak uzyskać wyraźnej przewagi. W ostatnich minutach gra Nielby w ataku się pogorszyła. Wągrowczanie oddali kilka ataków Padwie i żółto-czerwoni świetnie to wykorzystali, przeprowadzając kontry.