Z KPR Legionowo i Stalą Mielec walczyliśmy jak lwy, ale lider i wicelider do zamojskiego kotła nie wpadli. W sobotni wieczór spróbujemy wrzucić do niego Anilanę Łódź! Początek emocji o godz. 18.00!
Zespół trenera Adama Jędraszczyka zajmuje dwunaste miejsce z dorobkiem 18 pkt.
Najskuteczniejszym graczem łodzian jest Szymon Grajewski, który w 19 meczach rzucił 92 bramki, co plasuje go na 7 miejscu wśród wszystkich ligowców. W tej samej klasyfikacji 25 jest Tomasz Fugiel – 71 bramek.
W pierwszym meczu górą byli zamościanie, wygrywając zdecydowanie 31:20 (20:11). Ale to już historia. Od tego czasu upłynęły ponad 4 miesiące, a po wznowieniu rozgrywek w styczniu nasz rywal pokazuje zupełnie inne oblicze. Łodzianie w tym roku potrafili bowiem pokonać u siebie Stal Mielec (32:30), wygrać w Piekarach Śląskich (27:25) i w Przemyślu (32:29).
Nie ma więc mowy o spacerku, a wręcz przeciwnie. Przed nami twarda walka o każdą piłkę i każdy centymetr boiska. Wierzymy święcie, że w sobotę „mój jest ten kawałek podłogi” chóralnie zaśpiewają żółto-czerwoni.
– Spotykamy się z groźnym i ambitnym zespołem. Sobotni mecz będzie wymagał od nas maksymalnej koncentracji i zaangażowania. Zrobimy wszystko, żeby trzy punkty zostały w Zamościu – zapowiada bramkarz Padwy Paweł Proć.
Nie mamy wątpliwości, że przed nami ciekawe starcie. Warto w sobotni wieczór wpaść do zamojskiego kotła! I co tu dużo mówić, liczymy mocno, że wspólnie przygotujemy w nim wygodną miejscówkę dla Anilany Łódź!
Sędziują: Paweł Popiel – Artur Rodacki.
Transmisja płatna na platformie InSports.tv